Harmonogram wykończenia płyty orzechowej na żywo krawędzi
Pracuję nad stołem kawowym na żywo krawędzi płyty orzechowej. Jest to zdjęcie dolnej części stołu przed nałożeniem jakiegokolwiek wykończenia szlifowanego do 220 (dla porównania otwory są na gwintowane wkładki, które biorą ¼-20 śrub - Obrabiam metalowe nogi, które pasują do stołu):
Wykończyłem dno za pomocą Emmet’s Good Stuff , który jest żelowy lakier na bazie oleju poliuretanowego. Nałożyłam kilka warstw, wyszlifowałam, a następnie użyłam wełny stalowej do nałożenia wosku. Do wypolerowania wosku ręcznie użyłam kilku bawełnianych szmatek:
Dość trudno jest uchwycić ziarno/odblaski za pomocą mojego iphone'a, ale ogólnie rzecz biorąc podobały mi się wyniki. Stwierdziłem, że chciałbym coś, co wyrzuca ziarno nieco bardziej na wierzchu. The Good Stuff zawiera “syntetyczne oleje” (cokolwiek to znaczy), które ładnie penetrują drewno, ale nie ma takiego popu, jakiego szukam. Dodatkowo kolor drewna nie do końca pasuje, wygląd jaki miałem nadzieję zobaczyć w przykładach takich jak: Przykład 1 Przykład 2
Mam nadzieję na uzyskanie bogatszego/ciemniejszego tonu w twardzieli przy jednoczesnym zachowaniu miłego kontrastu z sokiem (jest to dla mnie w porządku, jeśli sok trochę za bardzo się przyciemnia, dopóki utrzymuje ten ładny kontrast widoczny w powyższych przykładach).
I’ve been reading a ton about finishing and was hoping to get some feedback on the following finishing schedule for this piece:
- 1-2 coats of oil (either boiled linseed, tung, or something like a danish oil). Ideą tego kroku jest to, aby pop usłojenie było większe, niż dobry materiał jest w stanie, jak również ewentualnie nieco przyciemnić kolor drewna.
- 1 warstwa odparafinowanego szelaku. Ideą tego etapu jest dostarczenie uszczelniacza do szlifowania, opcjonalnie użyć ciemniejszego szelaku (może bursztynowego?), aby pomóc również przyciemnić drewno (krok 1) i zapewnić interfejs do innych produktów wykończeniowych. (może ten krok jest zbędny, jeśli następny krok nie jest potrzebny?)
- Wypełniacz porów. Nie jestem pewien czy ten krok - czytałem o nim/oglądając filmy z youtube'a i nie jest dla mnie jasne czy pomoże to uwydatnić pory (co, jak sądzę, pomoże wyskoczyć figurze) po dwóch pierwszych krokach tego procesu. Z tego, co rozumiem, wydaje mi się, że chciałbym użyć olejowego wypełniacza porów. Mam wrażenie, że powinnam zeszlifować ten materiał, aby pozostał w porach. (Może uda mi się połączyć pierwsze trzy kroki w jeden, szlifując na mokro olej i używając zawiesiny jako wypełniacza do drewna?)
- Niewiele warstw Dobrego Rzeczy, aby zapewnić ładne, twarde i trwałe wykończenie na wierzchu.
- Wytrzyj dobre rzeczy papierem ściernym o ziarnistości do ~1200, aby uzyskać satynowe wykończenie.
Przydałaby się każda informacja zwrotna dotycząca powyższych etapów, ich kombinacji i proponowanego uzasadnienia. Być może istnieją inne, lepsze sposoby podejścia do tego również. Kilka uwag: Robię to w garażu z minimalnym dostępem do profesjonalnego sprzętu, więc opryskiwanie nie jest dla mnie opcją. Jestem w 100% amatorem/hobbystą, więc super drogi sprzęt prawdopodobnie nie jest realistyczny (choć mam dostęp do biblioteki narzędzi i rozważałbym inwestycję w narzędzia o średnich kosztach).
——- EDIT ——-
Po wypróbowaniu kilku różnych permutacji w końcu skończyłem tabelę. W końcu wykonałem tablicę testową z kawałka, który wyciąłem z płyty:
Kombinacje, których próbowałem to:
- 1 część Gotowany olej lniany 1 część wódki mineralnej
- 1 część gotowanego oleju lnianego 1 część wódki mineralnej druga warstwa szlifowana na mokro z ziarnem
- Olej Maloof (1/3 poli, 1/3 BLO, 1/3 tung)
- Olej Maloof na mokro szlifowany na ziarno
- dobry materiał
- 1 część BLO 2 części spirytusu mineralnego
- olej tungowy
- 1lb odparafinowany blond szelak do przetestowania jako uszczelniacz do szlifowania
I następnie pokryć te dobre rzeczy, aby zobaczyć, jaki będzie końcowy efekt.
Poniższa próbka pokazuje pracę, ale prawdopodobnie nie można zobaczyć żadnych różnic, biorąc pod uwagę oświetlenie i aparat iphone. Dość powiedzieć, że istniała znacząca różnica pomiędzy wszystkimi opcjami. Ile i kto zauważył jest dyskusyjne, ale jeśli przyjrzeć się bliżej, było wiele różnic. Wszystkie produkty naftowe zdecydowanie wyskoczył ziarna znacznie lepiej niż dobre rzeczy. Jakościowo powiedziałbym, że BLO przyciemniło drewno (zwłaszcza sok) bardziej niż olej tungowy. Co ciekawe, 2 części wódki mineralnej 1 część BLO okazała się ciemniejsza niż 1 część wódki mineralnej 1 część BLO. Może spirytus mineralny rozcieńczył go bardziej, aby mógł wnikać głębiej? Szlifowanie na mokro drugiej warstwy na pewno zrobiło coś z porami. Przeczytałem w kilku miejscach, że jest dyskusyjne, czy ta technika rzeczywiście wypełnia pory, ponieważ i tak wycierasz po kilku minutach. W każdym razie pory tych sekcji były o wiele bardziej widoczne (np. ciemniejsze) w stopniu, który mi się nie podobał.
Szelak bezwzględnie szlifował łatwiej niż dobre rzeczy. Tego należało się spodziewać, ale byłem zszokowany tym, jak bardzo gładka jest powierzchnia, którą z tego otrzymałem.
W końcu zdecydowałem, że podoba mi się to, co BLO i tung zrobiły z drewnem. Oboje wyskakiwali z drewna i uczynili je “bogatszym”, ale na różne sposoby. Zamiast wybierać/wybierać/rozmyślać o tym, po prostu wymieszałem 1 część BLO 1 część tung i 2 części wódki mineralnej. W ten sposób mogłem sobie wmówić, że dostałem to co najlepsze z obu światów :)
Mógłbym po prostu użyć wykończenia maloof, ale i tak nie widziałem sensu używania poli w wykończeniu maloof, ponieważ i tak miałem zamiar dostać top coat poli z dobrych rzeczy. Chociaż różnice były niewielkie, wolałem czysty olej niż maloof.
Użyłem odparafinowanego szelaku jako uszczelniacza do szlifowania, z czego byłem zadowolony. Uzyskałem znacznie gładszą powierzchnię, niż bym się spodziewał, gdybym używał dobrych rzeczy, ale kto wie - jestem pewien, że dzięki dobrym rzeczom można uzyskać bardzo gładką powierzchnię.
Następnie użyłem 4 warstw dobrych rzeczy, usuwając nadmiar niemal natychmiast. Szlifuję między warstwami. Na koniec użyłam neutralnego wosku liberon black bison z wełną stalową i polerowałam ręcznie szmatami.
Jestem bardzo zadowolona z gotowego stołu. Myślę, że wygląda i czuje się świetnie. W porównaniu z innym większym stołem, który zrobiłam tylko z dobrym materiałem, myślę, że ziarno wyskakuje o wiele bardziej z powodu oleju. O wiele bardziej “3d” wygląda mi na figurę. Wygląda na to, że oleje zdecydowanie przyciemniły drewno w sposób, który mi się podoba. Wykończenie woskiem na dobrym materiale pozostawia naprawdę ładną, gładką powierzchnię, która bardzo mi się podoba.
Oczywiste jest, że sterownikiem numer jeden dla wyglądu gotowego stołu jest samo drewno. Stwierdziłem, że prawdopodobnie mógłbym zrobić wszystko i wyszłoby to ładnie, ale ponieważ wybrałem tę trasę, powiem, że była najlepsza!